AGAINST (+)
Mówiąc o uczciwej konkurencji, nie można pominąć kwestii mikroprzedsiębiorstw oraz małych i średnich firm. Niemal każdy podpisze się pod stwierdzeniem, że tworzą one trzon europejskiej gospodarki, ale mimo to podlegają nieproporcjonalnym obciążeniom regulacyjnym, administracyjnym i finansowym. To bardzo poważnie ogranicza ich możliwości konkurowania nie tylko z firmami transgranicznymi, ale także z lepiej rozwiniętymi od nich, większymi przedsiębiorstwami. Czas zatem na radykalną zmianę filozofii działania aparatu państwowego w stosunku do prowadzących działalność gospodarczą. Rynkiem, który w ostatnich wielu miesiącach jest najbardziej w Europie narażony na ograniczanie wolnej konkurencji oraz stosowanie branżowych i krajowych protekcjonizmów, staje się rynek transportu. W tym bowiem przypadku już nie tylko same firmy nie zawsze uczciwie ze sobą konkurują, ale niestety także poszczególne państwa członkowskie wkroczyły na tę szkodliwą ścieżkę. Chodzi oczywiście o transport międzynarodowy, a w jego ramach również o kabotaż. Nadmierne regulacje ograniczają wolną konkurencję, ograniczają rozwój gospodarczy, ograniczają wolność obywateli, ograniczają też integrację Unii Europejskiej. Należy zatrzymać populistyczne partykularyzmy niektórych krajów Europy, które stanowią zagrożenie dla uczciwej konkurencji na wspólnym rynku.
|